sobota, 11 października 2014

Od Shiruko

Dzisiaj postanowiłam wybrać się do Jaskini Ciemności. Chciałam poszukać nowych ciekawych pokemonów. Weszłam więc do jaskini.

***

W grocie było dość ciemno. Musiałam trzymać w ręce latarkę. Po chwili zobaczyłam jakieś stworzenie. Było dość małe. Miało czarno-niebieskie futro i czerwone oczy. Zbliżyłam się do pokemona. Maluch dał się pogłaskać. Okazało się, że to Riolu. Był bardzo słodki. Robiło się już późno, więc zaczęłam wracać. Ledwo wyszłam z jaskini, usłyszałam donośny ryk, a po nim głośny pisk. Wbiegłam więc z powrotem, by zobaczyć, co się stało. Gdy zobaczyłam to, co zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć. Mały Riolu przyciskał się do ściany jaskini, piszcząc, a nad nim stał... Darkrai, celując atak w Riolu!!! Zdenerwowana, nie wiedząc co robić, krzyknęłam:
- Zostaw go!!!
- Darkrai!!! - warknął pokemon i odwrócił się wkurzony w moją stronę.
- Umbreonie, wybieram cię!!! - wrzasnęłam i rzuciłam pokeballem.
Wyskoczył z niego mój Umbreon imieniem Moon.
- Ubreon!! - krzyknął pokemon.
- Tylko nie atakuj Riolu, tylko Darkraia! - przypomniałam pokemonowi. - Atakuj kulą ciemności!
Atak udał się znakomicie. Darkrai poniósł dość duże obrażenia.
- A teraz stalowy cios! - zakończyłam. Zdezorientowany Darkrai nawet się nie zorientował, że przegrał. - Powrót! - Umbreon zniknął w pokeballu.
Riolu podbiegł do mnie i przytulił mnie.
- No co, mały? Chcesz zostać ze mną? - spytałam.
- Riolu! - wesoło odparł pokemon.
- Nazwę cię, Silver!
Wzięłam więc pokeball i złapałam Riolu.

I tak Moon jest o 1 poziom wyżej i mam kolejnego pokemona. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz