Gdy wracałyśmy do domu zapadał wieczór. Patrzyłam na zachód słońca.
-Hej, może pójdziemy do mnie na kakao i ciasteczka? - zapytała Shiru
-Bardzo chętnie, ale niestety nie mogę. Od niedawna mam małego pokemona w domu i muszę go nakarmić.
-Będziesz miała kolejnego eevee?
-Nie, nie tym razem.
-A więc co?
-Sama nie wiem. Przypadkowo rozbiłam jajko i postanowiłam się nim zająć.
-To super! Naprawdę nie wiesz co to za pokemon?
-Niestety, nie. Ale dzisiaj możemy tego poszukać!
-------------------------------------------------------------
Poszłyśmy po ciastka z czekoladą do sklepu. Kupiłyśmy też coś dla naszych pokemonów i poszłyśmy do mnie do domu.
-Jaki słodki! - krzyknęła Shiru, gdy zobaczyła pokemona.
<Shiru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz